Braciszkowie moi mili!
Proste i oczywiste zdawałoby się słowa! Jestem Polakiem! Ale czy kiedykolwiek zastanawialiście się cóż tak naprawdę to znaczy, jakie niesie ze sobą prawa i obowiązki? Hm, pewnie nigdy! Przyznam Wam się szczerze, że i ja po raz pierwszy pochyliłem się nad tą deklaracją i od razu uderzyło mnie, jak wielkie niesie ona, za sobą konsekwencje. Zwróćcie uwagę, że bycie Polakiem stawia nas w opozycji do niemal całego świata, bo niewielu Przyjaciół Polaków znaleźć można na tym łez padole. Dziękować Bogu za tych Węgrów, którzy jedyni jako Bracia prawdziwi mogliby przy nas stanąć. Reszta gotowa co najmniej nas przehandlować, okraść, zniewolić, albo i życia pozbawić przy każdej nadarzającej się okazji. Trzeba to głośno powiedzieć! Mimo śliskich uśmiechów, traktatów, unii wszelkiego rodzaju, tudzież paktów, jesteśmy samiusieńcy na tym świecie i się to nie zmieni. Sam nie wiem cóż takiego poza wielkim umiłowaniem Boga, Honoru i Ojczyzny wszystkim uczyniliśmy, że tak nas nienawidzą. Ale tak jest i każdy kto myśli inaczej, zachowuje się jak dziecko zakrywające sobie oczy…
Z drugiej strony, jak już uświadomimy sobie, w jakich terminach ta nasza Polska, a my z nią jesteśmy, możemy się pozbyć złudzeń i podjąć właściwe kroki, aby ta polskość przestała być tylko dla nas źródłem trosk! Aby tak się stało musimy jasno sobie powiedzieć: My Polacy, jesteśmy Wielkim Narodem, z piękną i chwalebną historią. My Polacy, jesteśmy choćby poprzez ogromne cierpienie, którego doznała nasza Ojczyzna, Narodem godnym szacunku i respektu! My Polacy jesteśmy ostoją chrześcijańskiej tradycji i wartości bez których upada, Europa i Świat! Dlatego to nam właśnie przypada zaszczyt i obowiązek, nie po raz pierwszy z resztą, cywilizacji bronić! I myją obronimy, ale musimy uwierzyć w siebie, musimy stać się silni! Silni ekonomicznie, gospodarczo i politycznie.
Dlatego wołam do tych, którym Naród władzę powierzył: Uwolnijcie nas Polaków z okowów i kajdan. Pozwólcie godnie pracować i godnie żyć. Otwórzcie nam możliwości i przestańcie nas okradać i dusić urzędniczą pętlą, a w kilka lat staniemy się potęgą. Ta ziemia, którą dał nam Bóg we władanie, to kraj mlekiem i miodem płynący, leżący w najbardziej strategicznym miejscu w Europie. Wystarczy odrzucić pęta i wykorzystać te dary. I trzeba to zrobić natychmiast, nie bacząc na Unię, bo jej i tak za chwilę nie będzie! A od nas tylko zależy, co w jej miejsce uda się zbudować.
Tak, Polska jest tu kluczem! A jak Wielki Klucznik strachu nie okaże, to znów rzeczy pospolita będzie Wielka jak dawniej i każdy będzie marzył, żeby mieć honor i przywilej powiedzieć, jestem Polakiem! To brzmi dumnie! Ale póki co, pokażmy sobie nawzajem cóż ta polskość znaczy. Bądźmy dla siebie dobrzy, szanujmy się. Pomagajmy sobie, jak i gdzie tylko możemy, począwszy od spraw małych po te duże. I nigdy już nie wstydźmy się powiedzieć głośno: Jestem Polakiem!
piotruchg, 2016-03-25
Polacy muszą zdać sobie sprawę z tego, że obcy im facet czy baba nigdy nie będzie o nich dbał tylko dlatego, że pokazali go w telewizorze czy nazywa się patriotą albo dlatego, że ktoś tam tytułuje ich prezydędtem, płemiełem, wojewódą, aspirynantem, komendiantem czy podrzędnym urzędakiem. Obcy im człowiek praktycznie zawsze będzie robił to za co dostaje pieniądze i nie ponosi odpowiedzialności. Mieliście zmyślonego wirusa covida i widzieliście co człowiek może zrobić człowiekowi, bo tak zwane prawo im na to pozwalało. Prawo będzie pozwalać strzelać do was mundurom za którymi stoicie murem, to będą do was strzelać i nawet powieka im nie drgnie. Będzie trzeba wywalić was z waszego domu na bruk, bo eko-sreko logia to was wywali każdy urzędniczyna przy asyście milicjanta jeśli będziecie protestować a jak będziecie się stawiać to dostaniecie pałą i gazem.
Polacy muszą sobie w końcu zdać sprawę z tego, że to oni powinni rządzić politykami, urzędasami i milicjantami a nie na odwrót!!! Wtedy będzie normalnie. Niestety jak widać nawet do ludzi, którzy non stop pieprzą kocopoły o tym jak droga jest im Polska to nie dociera, bo to za proste, bo to jest konkret i powinny za nim iść konkretne działania a na jakie działania was stać? Co najwyżej na kolejny protest, który nic nie da. Pokrzyczycie sobie, ktoś bardziej krewki dostanie pałą i gazem i rozejdziecie się do domów ze świadomością, że zrobiliście wszystko co w waszej mocy choć tak naprawdę zrobiliście mniej niż nic, bo cała wasza energia poszła jak krew w piach. W najlepszym wypadku agenci systemu wyprowadzą was na drogi aby innym blokować przejazd i tam już nie będą was pałować, bo im nie szkodzicie tylko innym Polakom, nawet będą was w TV pokazywać ale każdego dnia mniej a w końcu wam się znudzi, energia z was zejdzie i wrócicie do domów z niczym a wasi wrogowie, których nie wiedzieć czemu nazywacie „naszymi elitami”, choć z elitą ani z wami nie mają nic wspólnego zrobią dokładnie to co sobie zaplanowali. Wydaje się wam, że czasem coś osiągacie ale patrzcie realnie robią mały krok wstecz a za kilka lat dwa kroki w przód.
Chcecie Polski? W pierwszej kolejności musicie zrozumieć kto jest waszym wrogiem!!!