Braciszkowie moi mili!
To, że jest Bóg na Niebiesiech, okazuje się właśnie w takich momentach, kiedy na tym łez padole dochodzi do bezpośredniej walki Dobra ze Złem. Wszystkim wydaje się zrazu, że nie masz siły nad wrzeszczącą tłuszczę, która mnie Braciszkowie jako żywo przypomina ewangeliczne, uwolnij Barabasza, a ukrzyżuj Niewinnego! Czyż to czego jesteśmy świadkami, nie jest owego sądu i ukrzyżowania permanentną kontynuacją? Czyż zabijanie Bezbronnych Dzieci w łonach, nie jest wbijaniem kolejnych gwoździ w rany Chrystusa?
Wiedząc, że lżyć za to twierdzenie będą, z całą mocą i świadomością odpowiadam: JEST! Zabijanie Niewinnych, zabijanie Bezbronnych jest nie tylko zabijaniem Człowieka, ale jest próbą zabicia Boga! Na takich krwawych podwalinach, żadna cywilizacja przetrwać nie zdoła i nie przetrwa. Wszystko, co przeciw Bogu Uosobionemu w tych Skazanych na Śmierć przed życiem, uczynione zostało, w niwecz się obróci grzebiąc ze sobą tych, którzy owo największe zło czynią….
Dlatego dzisiaj jestem przy tych, którzy nie czują strachu, by za życiem zawsze i w każdych okolicznościach stawać i zawsze życia jako największego boskiego Daru bronić. Choćbym miał być wyszydzany i zwalczany, to zdania nie zmienię bo wiem, że za Dobrem stoję. Namawiam też Was, Braciszkowie, byście strach swój porzucili i stanęli murem za Dobrem, bo to jedyna droga… Droga do moralności, sumienia, sprawiedliwości i Boga Zmartwychwstałego! Amen!
piotruchg, 2016-10-28
Zobacz także
Skarga… na Polskę!
Człowiek który stał się bogiem!
Dwadzieścia Groszy, tylko nie płacz proszę! Dwadzieścia Groszy w zębach ci przynoszę!