Morawiecki musi odejść, czyli tysiącletnie rządy PIS-u!

Braciszkowie moi mili!

Starym Brydżystom znany jest fakt, że nie wygrywa ręka z ogromną ilością punktów grana bez pomysłu, a ten co umiejętnie blotkami rozgrywkę prowadzi… Polityka uwydatnia tę zasadę jeszcze bardziej. Owszem trzeba mieć mocne atuty w ręku, ale przede wszystkim trzeba niezwykle mądrze rozgrywać i inwestować zyski z blotek. Oczywiście wszyscy wiemy, że każda partyja polityczna, chce nam wszystkim, czyli Ojczyźnie „dobrze uczynić” i nieprawdą jest, że pchają się do polityki dla karier i rządzenia. Muszą jednakowoż reelekcję, w swym patriotycznym żywocie partii ludzi uczciwych kalkulować. Wiadomo za kasę kupiło się tych i owych, a wielu z nich dozgonnie wdzięcznymi zostanie, zwłaszcza ci, którym wątroba wytrzyma. Pójdą nawet chwiejnym krokiem i jak „trafią w kratkę” to na partię krzyżyk postawią. Postawią też Ci, którzy miłością nieskażoną jakąkolwiek krytyką, ołtarzyki Prezesa kwiatami świeżymi na kredensach i komodach przystrajają. A i ci szczerze do białej kości nienawidzący Peowca i Eseldowca karnie czwórkami polecą i… to by było na tyle. A i z tej liczby niech wraża partyja wyrwie kęs niemały proponując po tysiaku na bańkę? Albo i 1500? A co? Nie mogą? Skoro Lud Prosty zobaczył, że te dały pińćset to tamte może dadzo wincyj… to mogą!

Tak więc Braciszkowie moi mili, jak się dobrze przekalkuluje to ziarek może być mało, by nabrała się miarka, czyli tak zwana „doopa” z tysiącletnich rządów już na samym początku! Nie ukrywam, mam silne podejrzenie iż w PISie nie ma nikogo kto by ten fakt zauważał. Silni mocą Jarosława, który faktycznie wydaje się być nie do zaorania, patrzą w przyszłość świetlistą i piękną… Niepokonani!

My jednak wiemy Braciszkowie, że to ułuda jeno i próżność taka, mimo niekłamanych sukcesów do rychłej tragedii doprowadzić musi. Lud Prosty, owszem w swojej masie bywa często głupi, ale też i mądry. Potrafi głupio zagłosować przy urnie, ale w portfelu policzyć potrafi, a przy tym wykazuje wybitną mądrość i spryt w zetknięciu z opresyjną biurokracją państwa. A skoro złe tak bardzo zauważyć potrafi, to potrafi tym bardziej zauważyć dobro. Każde morderstwo choćby jednego biurokratycznego przepisu powoduje, iż wśród Ludu Prostego idzie niekłamany pomruk zadowolenia (np. lex Szyszko). Każde wybawienie od najmniejszego ucisku powoduje stany wręcz ekstatyczne… Tylko słuchać trzeba umieć i wiedzieć co tak naprawdę dobro państwu niesie. Jasne, fura grosza, który wpływa z Vat CIT i akcyzy, to wielka chwała, ale też zwykła rzecz. Ot stan bez złodziejstwa jest stanem naturalnym i czas najwyższy było z tym skończyć. Musi być normalnie i dobrze, że powoli się staje, ale… ale… no właśnie co dalej? Co pytam? Ano nic, bo „pomysła ni ma”. A tu nie tylko myśleć, ale działać natychmiast trzeba.

Trzeba ruszyć pracowitość naszego Narodu, uruchomić spryt i żyłkę do biznesu. Ściągnąć ile się da naszych kochany „Wyjechanych za chlebem”, którym coraz ciaśniej pośród muzułmańskich burek. Trzeba Polakom pozwolić się bogacić! Legalnie pracować i zarabiać dla Siebie! Dla Rodziny! A na koniec dla państwa i nie 85%, nie 50%, a góra 20…

Żeby jednak to uczynić, to trzeba wyjść na ulicę, pójść w przebraniu i Ludu posłuchać. Tego Ludu ciemiężonego od dziesięcioleci, który krwawicą swoją Was wszystkich karmi. I powiem Wam! Wy się zastanówcie i posłuchajcie dobrych piotruchowych rad… Wolności dajcie Polakom! Bandytów i Złodziei wcześniej do paki na długie lata wsadzając… bo Jarek, wieczny nie jest (oby żył 100 lat) i mocy jego zabraknąć może. Co wtedy mieć będziecie? Morawieckiego? A ja wam powiem, dla dobra Polski, Morawiecki, musi odejść! I reszta banksterki też, bo żaden, nawet najlepszy księgowy niczego nie zbudował, a wiele zrujnował! A po cichu Wam podpowiem, Kluska wciąż po halach łowiecki gania… Z nim może nie 1000, ale z 20 porządzicie.

piortruchg, 2017-05-05

Udostępnij: