Raport Pileckiego a Vis Maior

Zasadniczym zadaniem było:

Założenie organizacji wojskowej, podtrzymywanie na duchu kolegów, przez dostarczanie i rozpowszechnianie wiadomości z zewnątrz, przez zorganizowanie w miarę możliwości dożywiania i rozdzielania bielizny wśród zorganizowanych, przekazywanie wiadomości na zewnątrz…

rtm. Witold Pilecki

oraz UWIEŃCZENIE wszystkiego:

Przygotowanie oddziałów własnych do opanowania obozu, gdy nadejdzie nakaz chwili w postaci rozkazu zrzucenia tu broni, lub siły żywej – desantu.

rtm. Witold Pilecki

Raport rtm. Pileckiego… myślę, że każdy z NAS po lekturze tego materiału zada sobie kilka podstawowych pytań:

  1. Dlaczego to nie jest lektura OBOWIĄZKOWA?
  2. Jaką “prawdę” przekazuje nam 3rp za pośrednictwem swoich historyków, co do samego Raportu i misji Pileckiego?
  3. Ile osób w ogóle czytało Raport a ile tylko kopiuje wypracowane przez SYSTEM “prawdy”?

Główny CEL “przybycia” rtm. Pileckiego do obozu Auschwitz, najlepiej przedstawia On sam, dlatego ten fragment umieściłem zamiast wstępu…

Co wiemy wg oficjalnej linii historycznej przekazywanej przez 3rp i zatwierdzoną przez światowy SYSTEM?
– Rotmistrz poszedł dobrowolnie do Auschwitz, aby przekazać światu wiadomość o masowej eksterminacji Żydów.

Otóż… NIE! Pilecki poszedł do niemieckiego obozu koncentracyjnego, stworzonego i zbudowanego dla Polaków i poszedł tam po to, aby obóz… ZLIKWIDOWAĆ! Przebywał w nim DWA lata i SIEDEM miesięcy, aby w tym czasie, w tych piekielnych antyludzkich warunkach stworzyć polską ORGANIZACJĘ. Organizację, która pomagając sobie nawzajem, tworząc pajęczynę wtajemniczonych, twardych ludzi, ratuje wiele istnień będąc w każdej chwili przygotowaną na śmierć i mającą CEL – odbicie obozu.

I tym tematem chcę zająć się w tym artykule…

Opanować obóz mogliśmy od paru miesięcy nieomal codziennie. CZEKALIŚMY NA ROZKAZ, rozumiejąc, że bez takowego – chociażby był to piękny “fejerwerk” – i dla świata i dla Polski niespodziewany – nie możemy pójść, kierując się li tylko ambicją własną…

rtm. Witold Pilecki

Ile osób zdaje sobie sprawę z wagi tych słów? Ile osób czyta je po raz pierwszy? Dlaczego wiedza zawarta Raporcie, niby dostępna powszechnie, niby jawna, pozostaje… ukryta?

Polak!

Polak dostał się dobrowolnie do Auschwitz i właśnie TAM, w tym piekle dla ludzi, samemu narażając codziennie własne życie, STWORZYŁ organizację. Organizację Polaków, będących przecież w beznadziejnej sytuacji, ale wg oceny rotmistrza zdolnych do odbicia obozu.

NIE (żeby ktoś sobie nie pomyślał…)! To nie miała być ucieczka więźniów! To miała być ZAPLANOWANA akcja, przejęcie obozu, likwidacja elementu antypolskiego, zdobycie broni, likwidacja SS-manów, wieżyczek itp. A ponadto, co bardzo WAŻNE, w tej akcji miało zostać spalone archiwum z danymi i ze zdjęciami więźniów, aby Niemcy nie mścili się na ich rodzinach przebywających poza obozem. Odzyskanie treści zgromadzonych tam dokumentów byłoby praktycznie niemożliwe.

Potrzebował tylko… ROZKAZU

I tu pojawia się pytanie, kolejne – dlaczego rozkaz NIGDY nie przyszedł? Można się domyślać, spekulować… może pojawią się kiedyś… jakieś… dokumenty, które rzucą światło na powody braku takiej decyzji, gdy wszystko było gotowe. W każdym razie, z Raportu wynika, że AK nie zdawała sobie sprawy czym jest Auschwitz a jeśli już, to uznawała, że ludzie w nim są tak wykończeni – “kościotrupy”, że nie podejmą walki. Tylko, że… AK miała raporty Pileckiego! Zatem. Czy miała też inne “raporty”? Czy też ktoś wyżej nie dał zgody do odbicia?

Sytuacja w obozie była oczywiście dramatyczna, stąd pojawia się kolejne pytanie – czy sam rtm. Pilecki nie mógł zdecydować o ataku? Tylko wewnątrz obozu pomysł ten miał zarówno zwolenników, jak i i przeciwników. Z lektury dowiadujemy się, że było kilka takich sytuacji, możliwości i pomysłów. To wtedy, kiedy ORGANIZACJA była świadkiem masowych mordów na Polakach. Tu 200, 1000, 5000 osób na raz. Rzeczy po kolejnych transportach Polaków, ubrania, różańce… to młodzi chłopcy 13, 15, 18 lat… masowa eksterminacja ludzi. Były też grupy, które podejmowały ucieczki – masowo potem mordowane. Jedyna grupa, która podjęła próbę walki, to byli jeńcy sowieccy – niezorganizowani, zabici.

Vis Maior – siła wyższa

W końcu przyszedł czas sprawdzianu dla ORGANIZACJI Pileckiego – 280 osób. To wtedy pierwszy raz spotykamy się w Raporcie z określeniem vis maior, czyli siła wyższa. Ponad rozkazem, bez względu na wszystko, bez względu na wygraną, ofiary – ATAK! Gdyby ktokolwiek z tych 280 osób podjął próbę walki… wtedy cała ORGANIZACJA przystąpiłaby do odbicia obozu! Nikt nie podjął takiej próby. Wszyscy zostali rozstrzelani. Prowadziło ich kilku SS-manów. Organizacja traciła swoich członków z taką szybkością, że stała się ciężka do utrzymania, stąd decyzja Pileckiego o ucieczce z Auschwitz. Vis maior nie zadziałała… Dzisiaj, oczywiście, możemy to oceniać różnie i każdy będzie miał swoje racje, słuszne poniekąd. Czy TY być poszedł? Czy udałoby się poderwać tyle osób, aby przejąć obóz? Czy ja?

Tak, byłbym zwolennikiem ataku, ale i rozumiem jego przeciwników – na końcu i tak najprawdopodobniej czekała tych ludzi śmierć. Trzeba podkreślić bardzo ważną rzecz – nawet po ucieczce Pileckiego z Auschwitz, rotmistrz przez kilka miesięcy przebywał w okolicach obozu, dalej oczekując na ROZKAZ odbicia obozu!

Edukacja i świadomość

Czy te tematy, wydarzenia w ogóle pojawiają się w publicznych dyskusjach historyków 3rp? Jakaś publiczna debata? NIC. ZERO. Co najwyżej wspomnienie w dniu rocznic, ale zgodnie z główną linią propagandową. A może w szkołach 3rp? Jakie wiadomości otrzymuje polska młodzież? Minister edukacji z naukowym tytułem profesora nie zrobi z RAPORTU Witolda Pileckiego lektury szkolnej… Ma inne pomysły, ale to pomysły na ciąg dalszy 3rp a nie Polski. Jest przecież ryzyko, że “Raport” zmieniłby postrzeganie tego tematu w przestrzeni publicznej (w ogóle wzbudzić “zbędne” zainteresowanie), a to mogłoby wywołać lawinę, która zmieniłaby (polską, ale nie tylko) historię!

Polak! Polak w niemieckim obozie śmierci dla Polaków, w piekle, stworzył ORGANIZACJĘ zdolną do odbicia obozu i tylko brak rozkazu z zewnątrz i brak vis maior wewnątrz spowodowały, że… obóz funkcjonował dalej stając się coraz lepszą maszyną do zabijania ludzi przez Niemców.
Która to rubryka?

Raport rtm. Witolda Pileckiego to jeden z najważniejszych dokumentów II wojny światowej, pisany krwią jednego z największych bohaterów tego konfliktu. Autor dyscyplinuje swoje emocje, aby odmalować przerażający obraz okrucieństwa niemieckich narodowych socjalistów i ich akcji eksterminacyjnej wobec żydów i chrześcijan, a w tym i polskich patriotów. Pilecki jako pierwszy opisał w taki sposób piekło Auschwitz. Wymowa raportów jest ponadczasowa, a wymiar uniwersalny. Każdy myślący, czujący i wierzący człowiek powinien się z nimi zapoznać.

Marek Jan Chodakiewicz

Rotmistrz ciągle czeka na godny pochówek

Okrutnie męczony i zamordowany 25 maja 1948 roku przez (żydowskiego pochodzenia) komunistów i z wyroku komunistów po II Wojnie Światowej, w niby wolnej Polsce, gdzie wówczas, dla Narodu polskiego, ustanawiany i prowadzany był nowy ład… Ciała rotmistrza Witolda Pileckiego nie odnaleziono do dziś.

Mroczna nasza przyszłość?

Mnie osobiście najwięcej denerwowała bierność masy Polaków. Wszyscy złapani nasiąkli już jakąś psychiką tłumu – która wtedy wyrażała się tym, że cały tłum nasz upodobnił się do stada biernych baranów

rtm. Witold Pilecki

Dzisiaj w dobie połączenia się dwóch totalitaryzmów nazizmu i komunizmu za sprawą i przy pomocy modnego wirusa, mnie także denerwuje bierność masy Polaków, upodobnionych do stada biernych baranów.

Na co my czekamy? Na co czeka Naród z takimi tradycjami niepodległościowymi, z takimi tradycjami w organizowaniu się, z takimi tradycjami przywódczymi?

Rozkaz NIGDY nie przyjdzie! Nie czekajmy! Pozostaje nam VIS MAIOR!

Udostępnij: