W walce o lepsze „Uch”, czyli Państwo Wszystkim, Jednostka Nikim!

Braciszkowie moi mili!

W obliczu zmian, jakże doniosłych politycznych zmian, które dotykają dzisiejszy świat, nie mogę pozbyć się natrętnego wrażenia, że rzeczywistość którą znamy odchodzi do historii i nic nie będzie już takie jak dawniej, choć wszystko zostanie jak zwykle po staremu…

Mniej doświadczeni politycznie i życiowo, mogą się cieszyć, że do władzy dochodzą w wielu krajach politycy „antyestabliszmentowi”, a stare systemy, wraz z utkanymi na nich układami zdają się upadać. Wielu wręcz udziela się permanentny stan euforyczny, który nakazuje myśleć, iż teraz to już będzie tylko dobrze, a potem jeszcze dobrzej, albo i najdobrzej i że „wogle” git! Co uważniejsi z Was Braciszkowie, widują wielu takich zachwyconych, zapatrzonych i zakochanych bez pamięci , którzy za swoimi politycznymi idolami w ogień skoczyć by mogli, albo i dać się pokroić żywcem, z posoleniem włącznie…

Taaaak, znamy takich! Od maluczkich, chłoszczących politycznych przeciwników na murkach pod sklepami, albo w kolejce do doktora, po wielkie polityczne facyjaty, okładające się w telewizorach, wyrafinowanymi, wielopiętrowymi argumentami przygotowanymi wcześniej, przez zawsze czujne sztaby piarowców. Ci leją tamtych, tamci leją onych! Wszyscy zaś drą gębę, że ich racja jest i że oni tylko „wiedzom”! I że nikt inny nie wie, co oni „wiedzom i umiom”. A z tej wiedzy to jak się wezmą to tak wszystkim dobrze „zrobiom”, że nikt jeszcze tak dobrze nikomu nie zrobił! Warunek tylko jeden być musi! Że władza musi być ich, cała władza najlepiej i aparat! A jak już ten aparat i ta władza będzie taka ich, to …uch! A wiadomym jest, że żeby zrobić takie porządne „uch” to aparat musi być silny, kadry muszą być sprawdzone i pewne, bo w walce o lepsze „uch” cofnąć się nie można! Państwo Wszystkim, Jednostka Nikim, by wszystkim było tak, że „uch”!

Znacie to Braciszkowie? Czy niczego Wam to nie przypomina, bo mnie dziwnie sierść jeży się a plecach na myśl, że znów Państwo chce mi zrobić „uch” A ja k….a już nie chcę! Ja mam daleko w poważaniu tych co „wiedzom i umiom i chcom” mi znów zrobić dobrze, za moje własne pieniądze. A w jeszcze większym poważaniu mam te wszystkie wasze „…izmy”, bo jedyne co kocham i w co wierzę to jest „Wolność” i to nie byle jaka, ale ta przez wielkie „W”. Mieści się Wam to w waszych zatęchłych politycznych łbach? Nie mieści i nigdy nie zmieści, dlatego wybieram z wami wszystkimi wojnę! Na każdym froncie. Albo Ja, albo Wy!

Wam też Braciszkowie polecam… się nie poddawajcie, walczcie zwłaszcza teraz, kiedy Najwięksi Rycerze Wolności zaczynają obrastać sadłem!

Do boju zatem! Jednostka wszystkim!

piotruchg, 26 listopada 2016 r.

Udostępnij: