„Widziałem Polskę zdradzoną” Arthur B. Lane

Po przeczytaniu książki „Widziałem Polskę Zdradzoną” Arthura B. Lane, pierwszą refleksją jaka mnie naszła, był fakt, że od 1947 roku niewiele się w Polsce zmieniło. Jak powiedział Władysław Gomułka w 1945 roku „Władzy raz zdobytej nie oddamy nigdy!” i nigdy oprawcy nie zostali rozliczeni, a jakiekolwiek próby, spełzają na niczym, bo układ trwa…

W samej książce fascynujące jest to, że jest ona dopełnieniem obrazu wydarzeń jakie znamy lepiej lub gorzej, ze współczesnej historii Polski. Podam dwa przykłady, które przykuły moją uwagę:
– każdy z nas zna historię Powstania Warszawskiego, ale czy każdy ma świadomość, że to Sowieci nawoływali poprzez swoich ludzi, kontakty i informatorów w polskich szeregach, także i w Londynie, do jego rozpoczęcia? Jestem pewna, że to, już niewielu;
– czy określenie „element faszystowski” czy „faszyści” jakiego używał sam Bolesław Bierut w stosunku do Patriotów, ludzi pragnących wolności, i którzy sprzeciwiali się komunizmowi, brzmi znajomo? Przecież to określenie jest używane i dzisiaj, do ludzi wciąż pragnących tego samego, co nasi przodkowie – Wolnej Polski!

Więcej takich, ciekawych, pouczających i interesujących wiadomości, można się z tej książki dowiedzieć, która nota bene, powinna być lekturą obowiązkową i znana każdemu Polakowi.


Okładka nieprzypadkowa

Warto w tym miejscu wspomnieć o samej okładce książki. W pierwszym wydaniu z 1948 roku jest na niej orzeł, z głową skierowaną w drugą stronę niż ta, do której jesteśmy przyzwyczajeni. Przypadek?
W heraldyce północ to głowa, południe to szpony. Czyli głowa odwrócona w prawo to wschód, a w lewo to zachód.
Orzeł spogląda w kierunku wroga – Lane informował o wrogu na wschodzie (na zachodzie został pokonany).
Z kolei zamknięta korona na głowie orła świadczy o niepodległości i suwerenności co daje do myślenia wspominając nasze obecne godło państwowe.

Pierwsze wydanie książki Arthura B. Lane
„Widziałem Polskę zdradzoną”
z 1948 roku (z kolekcji Vivian Reed)


Honor

Kolejną sprawą, która mocno przykuła moją uwagę, była honorowa postawa samego Lane, który wielokrotnie mówił i pisał swoim przełożonym o tragicznej sytuacji w Polsce. Jednak zachodni przywódcy, w porozumieniu z amerykańskim rządem, postanowili już inaczej. Widząc to, Arthur Lane postanowił zrezygnować ze sprawowanej funkcji ambasadora Stanów Zjednoczonych, zaraz po „uczciwie” przeprowadzonych wyborach w 1947 roku. Niestety i to pozostało bez echa. Przykre jest to, że człowiek, w którym Polacy pokładali nadzieję, który bardzo dokładnie opisywał, jak komuniści postępowali z Polakami, nie mógł przebić się z twardymi dowodami u swoich przełożonych. Pokazywał kłamstwa i matactwa komunistów, jak za nic mieli wszystkie postanowienia ze szczytów w: Jałcie i Poczdamie. Jak słusznie zauważył, wszystkie kraje zachodnie, zniszczone w mniejszym lub, jak Wielka Brytania, w większym stopniu cieszyły się z zakończenia II Wojny Światowej, ale żadne z tych państw, nie znajdowało się pod panowaniem Gestapo czy NKWD. I chyba to zaważyło na tym, że wszyscy odwrócili wzrok od sytuacji w środkowej Europie, pozostawiając Polskę na pastwę komunistów…

Mimo ponurego obrazu jaki wyłania się z tej książki, jest ona nieocenionym zbiorem informacji oraz lekcją, o której niestety jeszcze wciąż zbyt mało Polaków słyszało i prawdopodobnie nigdy nie usłyszy.

Arthur Bliss Lane "Widziałem Polskę zdradzoną" (wyd. Fronda)

Gdzie kupić:


Księgarnia Ludzi Myślących
Merlin.pl
Polska Księgarnia Narodowa
Multibook
Bonito.pl

ceny oscylują w zakresie od ok. 25 zł do 40 zł

Zobacz także:
Przywróćmy testament polityczny Ambasadora Arthura Bliss Lane’a

Udostępnij: