Kto w co i o co gra?

Braciszkowie moi mili!

Wielkie siły spierają się nad naszymi głowami w Ojczyźnie naszej. Wielu jest w tej grze Rozgrywających, jeszcze więcej Rozgrywanych,  z tym, że każdy gra w inną grę… Jedni grają w Chińczyka na necie, walcząc o laur najszybszych publikatorów tajnych akt, inni znów zmagają się o tytuł najlepszego puszczacza bąków medialnych. Są też siłacze partyjni startujący w podtrzymywaniu partii przed upadkiem. Mamy też wielu zawodników w dyscyplinie najcichszego podkradania się i maskowania. Ci znów są w opozycji do krzykaczy i wrzeszczących. Tak więc wydawać by się mogło bardak na resorach…

Ale nic bardziej mylnego, ten bardak idzie według wcześniej wymyślonego sekretnego planu i jak nic można mieć pewność, że nie obyło się to bez udziału bezpieczniackich watach, które to po ostatnich objawach buntu społecznego postanowiło uczynić nowy początek. A jak historia uczy nowe porządki robi się po to, żeby wszystko pozostało po staremu. Wiadomo, że trzeba przy okazji wysłać na emeryturę starych  aktorów, by zatrudnić nowych, którzy nowemu początkowi dadzą nowe fejsy. Przy okazji załatwi się stare porachunki i kilku niewygodnych.

Tak więc czynią nam nowe i obawiam się, że wcale nie lepsze.  Zarówno tu w Polsce, ale i na świecie. Każdy kto choć trochę wiedzy posiada czuje, że pod kotłem bulgoce, dymi i skwierczy i że z takich dźwięków nic dobrego wyniknąć nie może. Za chwilę po wielkiemu cichu spotkają się Bielderbergi, by wojnę tak przez nich upragnioną rozpocząć, bo ta na Ukrainie nie idzie z takim impetem jak było założone.  Aż strach myśleć co oni nam szykują. Jak widać nie wystarcza już im niewola ekonomiczna w którą nas wpędzili. Teraz będą chcieli nas całych…

Tak więc widoki na przyszłość słabe i ludzką mocą niewiele myślę da się tu uczynić. Jedyna nadzieja tak naprawdę w tym, że może Góra zainterweniuje z lekka i Złu zwyciężyć nie pozwoli. My jednak nie możemy być bezczynni. My musimy walczyć o prawdę i o sprawiedliwość. Choćby miała to być walka przegrana nie wolno nam ustąpić na krok. Zbyt długo poniewierają nami, zbyt długo niszczą nas, okradają i okłamują. Miara się przebrała. Idzie czas zapłaty i nie bójmy się tego słowa Zemsty.

Niech się boją wszyscy ci, którzy krzywdę Polsce zrobili. Niech się bardzo boją, bo misterne plany, choć najdoskonalsze machnięciem skrzydeł motyla w pył potrafią się obrócić, tym bardziej, że Prawda stoi po naszej stronie.

Dajmy im to na co zasłużyli!

piotruchg, 2015-06-09

Udostępnij: