Braciszkowie moi mili!
Ja to się Wam muszę przyznać, że już o tych Żydach to pisać mnie się nie chce… Ja nawet czuję, że skoro już powiedziałem swoje, a zdania nie zmienię, to temat Żydów winienem zamknąć i zamilczać, reagując tylko wtedy, kiedy łżeć będą… I pomilczałbym w zadumie, o Polsce pomyślał, o sprawach naszych, polskich, niezałatwionych i tych, które podczas hucpy żydowskiej „pocichemu” załatwiane są pod dywanem…
No ale łżą! Jak ostatnie psy łżą i nas Polaków swoich wybawicieli lżą! Tak jak lżyli od dziesiątków lat. Jak katowali, jak mordowali i opluwali, zarówno swoich żydowskich Braci w gettach jak i nas Polaków w ubeckich katowniach! A już najbardziej, o tej swojej żydowskiej martyrologii łżą, marcowej…
Cóż więc robić Braciszkowie?! Ano chcąc nie chcąc, odpór kłamstwu trzeba dać, mając jednak cały czas baczenie, co też Mossadnicy knują i jaki przekręt na kasie robią, kiedy Lud Prosty zajęty jest oglądaniem tego żenującego, wspominkowego widowiska, w którym Żydzi różowi i czerwoni pożarli się o Komunizm z Chamami. I mam daleko w poważaniu to, że nazwą mnie antysemitnikiem, czy faszystą, bo w doborowym zaiste towarzystwie się znajdę. Wśród tych, których sam towarzysz Stalin, tak ukochany przez żydowszczyznę, faszystami nazywać nakazał… A potem żydowskimi rękami umęczył i uświęcił, by na koniec w zimne marcowe noce z zagipsowanymi ustami, w esesmańskich łachach, z kulą w potylicy jak psów ostatnich, w dołach wilczych bez krzyża zagrzebać. Tak Braciszkowie moi mili! Ten marzec dzisiaj niech będzie naszą tarczą, naszą siłą i naszą bronią. Ten marzec, polskiego, świętego męczeństwa naszych Najwierniejszych i Najdzielniejszych z Dzielnych niech stanie się fundamentem naszej Umiłowanej Ojczyzny…
Zapora, Pilecki, Łupaszka, Fieldorf i tysiące innych bestialsko zamęczonych przez Żydów w enkawudowskich i ubeckich mordowniach, przywróceni wielkiej chwale i pamięci niech nas prowadzą na drodze Prawdy, Honoru i umiłowania Boga i Ojczyzny… Bo tylko te wartości dozwolą nam pokonać wszystkich tych, którzy na Polskę nastają, chcąc pognębić nas Polaków i zagarnąć naszą Ojcowiznę. Tak Braciszkowie! To jest mój, polski marzec. Miesiąc Wyklętych, których noszę w sercu i którym składam wielką cześć. Marzec polskiego męczeństwa, które będąc ziarnem, wyrasta w nową Silną i Wolną Polskę!
Wierzajcie mi Braciszkowie, że taka Polska jest najbardziej znienawidzona i wielu wrogów mieć będzie. Ale nie bójcie się… Mając Wyklętych w sercach i na sztandarach pokonamy wszystkich.
piotruchg, 1 marzec 2021 r.
Zobacz także
Słyszę i widzę, ale się już nie trwożę!
Czy wystarczy odwagi?
Repolonizowanie Polski, całej Polski!