Jak zostać premierem 3rp

9-cio letnie dziecko zadało mi pytanie: Jak zostać premierem w Polsce? Kto rządzi i po co nam prezydent? I jak mu to wytłumaczyć?

No właśnie… w jaki sposób można zostać premierem 3rp?

W 3rp władzę stanowi premier, ale już wybór osoby na to stanowisko w ogóle nie zależy od woli Suwerena – czyli Narodu, który to nim jest w państwach demokratycznych. To partia nadaje nam osobę na to stanowisko – a konkretniej, jej prezes jako ten mający decydujące zdanie. Prezes partii, która wygrała w wyborach do parlamentu oczywiście – ewentualnie mogą wystąpić targi z potencjalnymi koalicjantami. Osoba powołana na stanowisko premiera może decydować o kierunkach rozwoju państwa, polityce, gospodarce w końcu o nas samych.

Kiedy w 2015 roku premierem 3rp pod hasłem “dobra zmiana” została pani Beata Szydło, to właśnie na hasłach patriotycznych, repolonizacji czy dekomunizacji, wygrała partia Prawa i Sprawiedliwości. Pani Szydło była już wtedy “znana”, miała swoje zasługi w prezydenturze Andrzeja Dudy.

Dlaczego została dosłownie zdjęta ze stanowiska, pomimo wotum zaufania w sejmie i dziesiątkach bukietów kwiatów od swoich partyjnych towarzyszy? Czyżby wykonała swoje zadanie, a więc skanalizowanie wyborców PIS, “żeby Polska była Polską”? Bo przecież każdy człowiek honoru poszedłby swoją drogą po takim potraktowaniu. Rezygnując z tego zalegitymizowała jednak nowego premiera. W 2017 roku został nim Mateusz Morawiecki.

Skąd przyszedł do polityki? Czy został nam wręcz nadany na to stanowisko? Wszystko wskazuje na to, że tak. To w końcu premier rządzi 3rp i o to RZĄDZENIE chodziło osobom wskazującym go na premiera. Przecież otrzymał to stanowisko nie będąc nawet zweryfikowanym poprzez wybory! Po prostu prezes partii zdecydował, że powoła taką a nie inną osobę – a nie Naród. A ten nowy premier z “dobrej zmiany” wprowadził nam “nową normalność”, mianował na ambasadora Niemiec syna adiutanta Hitlera i to 1 września. W końcu zgadza się na zielony ład, strasząc VETEM podpisuje NIC nie zmienione dokumenty, zabija górnictwo, podsumowując realizuje zakończenie etapu jakim jest IV rozbiór Polski. Polakom nie przeszkadzają nagrania pana Morawieckiego, jego współpraca z poprzednią ekipą, język jakim się posługuje. Wypowiedzi, że “przyświeca nam socjalistyczna myśl robotnicza” czy, że Polska ma swojego właściciela. Tylko po tych słowach, w każdym normalnym państwie taka postać co najmniej zostałaby zdymisjonowana a już na pewno NIGDY nie zostałaby premierem!

Zupełnie na marginesie odniosę się do wszystkich obietnic premiera: milionach samochodów elektrycznych, lotnisku, doliny krzemowej… o ustawie o IPN także pamiętacie?

O czym to świadczy? W 3rp osoby na kluczowych stanowiskach mają być te, które… mają być – najwyraźniej są na nie zamówienia od obecnych właścicieli Polski. Od 1945 roku nadawane nam są “elity”, które nie mają “polskich obowiązków” a najlepszym wypadku partyjne. Legitymizowane wyborami czy propagandą z TV realizują plan, ale ten plan jest antypolski. Wynika z tego, że władza w 3rp, ta realna nie ma nic wspólnego z wyborami a nas mami się demokracją i zagania do wyborów, które nie mają przynieść realnych zmian, ale dać nam tylko złudne wrażenie, że mamy na coś wpływ. Listy wyborcze ustalane są na szczytach partyjnych i trafiają na nie osoby najbliższe ideowo prezesowi lub tym, którym jeden z drugim realnie służy. Powinniśmy zdać sobie sprawę, że już na tym etapie dokonuje się fałszerstwo wyborcze.

To są celowe działania gdzie początkiem był 1939 rok, zdrada w 1945 roku i potem w 1989 roku. Jako Naród nie stanowimy o sobie, pomimo kodowania nas, że w wyborach decydujemy o losach Polski. To jest nasza polska tragedia niestety a nie zmieni się to dopóki będziemy grać w grę, w której zasady ustalają nasi wrogowie.

A co z prezydentem? Cóż. Jest wybierany w wyborach, ale…. nie decyduje o NICZYM w 3rp a końcowy wybór kandydata na ten urząd często w drugiej turze jest wyborem pomiędzy identycznymi postaciami ustalonymi już przez media jeszcze przed rozpoczęciem kampanii wyborczej. Ponadto prezydent jest także kandydatem partyjnym – zatwierdzonym przez prezesa – więc de facto służy temu, kto go “stworzył” a w praktyce objawia się to podpisywaniem ustaw swojej partii (nawet jawnie szkodzących Polsce) i wetowania inicjatyw ustawodawczych płynących z kręgów opozycyjnych (nawet gdyby były najlepszym co może się Polsce przytrafić).

Co zatem można odpowiedzieć 9-letniemu dziecku kim jest premier 3rp? Prezydent? Władze?

Ludzie są tacy głupi, że to działa.

Mateusz Morawiecki

Jesteśmy w sytuacji w pewnym sensie nie do odwrócenia, ponieważ jesteśmy „krajem posiadanym przez kogoś z zagranicy”.

Mateusz Morawiecki
Udostępnij: