Przeklęte słowo: Zamiast

Braciszkowie moi mili! Antycywilizacja, pasiona wszelkimi wynaturzeniami, już nie przenika i nie podtruwa, ale gwałtem wdziera się w nasze życie, w nasze Społeczeństwo i w naszą Ojczyznę… Bezczelna, chamska, wyuzdana, wulgarna, bezwstydnie obnażona, wyciąga swe obrzydliwe łapska po to co najczystsze, najcenniejsze i najpiękniejsze, by zbrukać, pokalać i zdeptać… Szacunek, Miłość, Wiara, Patriotyzm… Rodzina, Społeczeństwo, Państwo, Kościół! Wszystko to, co uczyniło nas tym kim jesteśmy, ma być i jest systematycznie niszczone wszelkimi możliwymi i niemożliwymi zdawałoby się sposobami, przy biernym współudziale nas wszystkich…

Tak Braciszkowie moi mili! Prawda jest okrutna i bardzo niewygodna. Nie czyniąc nic, nie jesteśmy li tylko ofiarami, czy też obserwatorami tego szatańskiego spektaklu, ale stajemy się współsprawcami odpowiedzialnymi za śmierć cywilizacji życia, zwanej cywilizacją łacińską. Ja wiem, że dla większości to nic nie znaczący termin. Dla tych jednak, którzy widzą odrobinę więcej i dalej to  słowa fundamentalne, bez których w mgnieniu oka zanurzymy się w cywilizacji śmierci, ze wszystkimi najgorszymi konsekwencjami, które najlepiej określa jedno słowo, a wiemy, że słowa mają znaczenie.       

Tym słowem kluczem jest słowo, ZAMIAST… zamiast życia, śmierć… zamiast prawdy, propaganda… zamiast wolności, politpoprawna niewola… zamiast miłości, ruja i poróbstwo… zamiast rodziny, homo związki… zamiast wychowania i szkoły, ideologiczna indoktrynacja i gender… zamiast wiary, bałwochwalstwo… zamiast Ojczyzny, socjalistyczny obóz pracy… zamiast człowieka, zombie nafaszerowane chemią, propagandą i popędami…      

Czyż nie widzicie tego? To się dzieje! To się dzieje na naszych oczach! To się dzieje w naszej Polsce, przy aktywnym wsparciu niemalże wszystkich liczących się polityków i przy aprobacie partii i sił politycznych, finansowane ogromnymi kwotami zagranicznych fundacji…  

Przegrywamy! Wiem, że i Wy to widzicie i czujecie… Świat, w który wierzymy i który znamy odchodzi do historii i nie ma wielkiej nadziei, że uda się nam obronić. Nie jest to jednak żaden powód, by walki zaprzestać, by biernie poddać się i pozwolić przerobić  na ludzką pulpę, w szatańskiej maszynce do mielenia ludzkości…

Kto wie, może właśnie potrzeba tylko kilku Sprawiedliwych, aby przyszedł czas….. Kto wie może brakuje tylko twojego wyszeptanego w samotności… non possumus…

piotruchg, 14 czerwca 2019 r.

Udostępnij: