Żadna nie dawała tak jak ta

Braciszkowie moi mili!

Ot, czasem tak się zdarza, że człek za pilota szarpnie i na Dziennik Telewizyjny… tfu “Wiadomości” nieopatrznie przełączy, zupełnie nieświadom tego co zdarzyć się może, gdy zaczerpnie ze zdroju rzetelnej informacji politycznej. Tylko dwa kwadranse. Tylko tyle wystarczy, by zmienić wszystko, by zmienić całe twoje życie na całe życie!

Tak też stało się i ze mną. Ledwom tylko usłyszał słodki głos Dziennikarki, ledwom tylko radosne, kolorowe obrazy ujrzał, jak to Partia i jej Funkcjonariusze, Prostemu Ludowi dobrze czynią, miód i mleko z niczego wyrabiając, by Ludowi owemu rozdać, jak to Złodziei i Malwersantów łapią dniami i nocami, jak te autostrady, fabryki i sklepy budują jak należy, samemu nic, lub prawie nic nie biorąc, taki mnie wstyd ogarnął, że nie wiedziałem gdzie oczyska podziać. A im dłużej patrzyłem, jak nasza Ojczyzna pięknie się rozwija, owe oczyska stawały się większe, a głową i sercem poczęły targać myśli, z których jedna wybijała się na czoło.

Czemuż to Piotruchu na Partię nastajesz? Czemuż to Dyktatora… tfu Sekretarza… tfu Przewodniczącego lżysz, o pomniejszych Kacykach… tfu Nadzorcach… tfu Funkcjonariuszach… tfu Aktywistach nie wspominając? Czemuż? Czy nie widzisz niewdzięczniku, ile ta Partia robi? Ile ta Partia daje? Czyż nie widzisz nikczemniku, że nigdy wcześniej żadna nie dawała?

Im dłużej i głośniej pytania wybrzmiewały, tym odpowiedzi stawały się jasne. Żadna nie dawała tak jak ta. Tak łatwo, lekko i prawie bez pytania. Chcesz? Nie chcesz? Dostaniesz! Partia Ci da! To jest dopiero dobrobyt. To jest dopiero demokracja! Wszystkim, wszystko Partia da i niech nikt nie waży się odmówić i nie wziąć.

Ledwom tylko uświadomił sobie te wszystkie dobra które od Partii dostałem i dostaje, mój światopogląd począł , niczym sierp i młot, wykuwać się na nowo, w rytm pieśni znanych jeszcze z dziecięctwa… Partia z Narodem! Naród z Partią! Wreszcie razem … Zwycięstwo!

Wzruszenie pomieszane z silnym pragnieniem wsparcia partyjnego dzieła, wypełniło mnie od stóp do głów. I tak trwam w tym stanie chęci już godzin dwanaście. A wytrzymać muszę jeszcze calusieńki dzień. Zaraz z rana polecę! Do najbliższego komitetu – zapisać się! Nie wiem tylko jak się ubrać i czy brać szturmówkę.

piotruchg, 7 lipca 2019

Udostępnij: