Dlaczego z Nami nikt się nie liczy?

Dlaczego nikt na świecie, żadne państwo nie liczy się z 38 milionowym krajem w sercu Europy? Dlaczego 10 milionowa Polonia w USA nie jest w stanie zatrzymać szkodliwych dla nas ustaw H.R. 943 czy słynne 447? Skąd to rozbicie i niemożność do działań?

3rp została stworzona przez komunistów dla przyszłych pokoleń komunistów. Komuniści łamiąc wszelkie reguły, porozumienia stworzyli swój rząd, sejm, senat, konstytucję, które nie miały żadnej już ciągłości z Polską. Aby móc to zrobić, po II Wojnie Światowej zabito i zlikwidowano polskie elity II RP (niedobitki po niemieckiej okupacji) a także ostatnich patriotów tworzących podziemie antykomunistyczne i liczących do końca na pomoc USA.

Rok 1989 to miała być data, granica rozliczenia tego zbrodniczego systemu, czyli pełna dekomunizacja, którą od tamtej pory obiecują WSZYSTKIE „elity” pookrągłostołowe. Żadne z nich jednak realnych działań w temacie a wręcz usypiają czujność Polaków propagując twierdzenie, że komunizm się skończył. Taka sytuacja bardzo pasuje „sojusznikom”. Przecież, gdyby tylko chcieli to właśnie 1989 rok byłby doskonałym rokiem seryjnego samobójcy dla czerwonej hołoty.

Czym taka sytuacja skutkuje w teraźniejszości? Otóż ŚWIAT doskonale WIE, że zaczynając od reparacji, po samostanowienie o sobie nie mamy… żadnych podstaw. Właśnie dlatego, że jesteśmy Państwem bez ciągłości… zatem komu mają zapłacić za II RP? Kto jest JEJ prawnym i historycznym spadkobiercą? Przecież to ŚWIAT uznał komunistyczny rząd i kolejnych następców a całkowicie odrzucił rząd w Londynie.

Dlatego o cokolwiek byśmy dziś nie wystąpili, nie mamy podstaw do reparacji, własnych sądów, mediów czy „elit”. Wiele osób się cieszy, ze grupa Orlen odzyskała media z rąk kapitału niemieckiego, że rząd premiera Morawieckiego chce zawetować unijne środki, jeśli zostaną uzależnione od praworządności… Takich rzeczy nie można w prawdziwym państwie robić na około – pomijając rozliczenie okresu zdrady tj. 1945 roku do dziś.

To właśnie dlatego dla ŚWIATA nie jesteśmy partnerem. Nie jesteśmy traktowani podmiotowo, mimo zapewnień o tym kolejnych rządów, ale jesteśmy przedmiotem zagranicznej polityki długoterminowej prowadzonej przez realnie liczących się graczy. Prawnie tkwimy w porządku PRL – wrogie Polsce elity opanowały instytucje kluczowe dla prowadzenia propolskiej polityki w ogóle.

Tylko dekomunizacja i zamknięcie etapu 3rp związane z osądzeniem i ukaraniem naszych wrogów, jest gwarantem przywrócenia ciągłości z I i II RP. Nowa konstytucja, referenda, polskie elity to początek odzyskania Polski.

Udostępnij: