Braciszkowie moi mili!
Idzie ostateczne rozwiązanie kwestii polskiej! A umyślane jest to mniej więcej tak:
Jedziemy:
- Pozwolono łaskawie na powołanie pana Andrzeja Dudy na Prezydenta. Absolutnie idealny. Dawny działacz UW, Inteligent, żona pochodzenia żydowskiego. Chodzą słuchy że dziadziuś Prezydenta był ukraińskim żydem… to jednak nie potwierdzone, ale prawdopodobne, ponieważ chwali się tylko jedną linią po AK. O drugiej cisza jak makiem
- Odsunięto od koryta złodziei z PO-PSL, bo to tylko złodzieje, zadowalający się ochłapami Wielkich Złodziei.
- Powołano partię PIS na Rukawaditieli Ludu Prostego. Partia idealna, bo w żadnej mierze nieżydowska a taka żydowska, że cud miód. Nawet loże Bnei Brith z grobiszcza wyciągnęli i błogosławieństwo dali. Na każde żądanie di Irael latają i Njiu Jork, nawet w nocy.
- Lud Prosty przekupiono paroma stówkami fiducjarnego piniądza wygenerowanego z komputerów przyjaciół Matiego Morawieckiego. Generując przy tym prawdziwy dług.
- Zamachnięto, ze świstem szabelką przed germańskim aryjskim nosem, że ten geld z reparacji to trzeba będzie Polakom oddać. Lud Prosty aż śkiknął z radochy, że sprawiedliwość w końcu będzie.
- Cudownym zbiegiem okoliczności objawił się, niczym cud purymowy Johny Daniels, który w niecały tydzień został przyjacielem wszystkich Zarządców Rzeczpospolitej cieciej i pół, obficie fotografując się ałfas i profail… Odbył też kilka podróży to tu to tam nawet z niejakim Morawieckim Mateuszkiem do Rabina w Nju Jorku celem dokształcenia jego w kwestii nazizmu i holokausty, a jakże…
- A po cichu, po wielkiemu medialnemu cichu struga się ustawy w USA do uczynienia wziątki na 65 miliardów dolców, które to już szkopy Israelowi wypłaciły, ale nie ma takich 65 miliardów dolców, których nie wzięłoby się jeszcze raz, jak się nadarza okazja.
- A okazja nadarza się właśnie, bo te bilion co Polska ma dostać od Germańców wystrachanych polskiej szabelki przyłożonej do aryjskiego nosa… Cóż tam więc tych 65 miliardów przy bilionie, zwłaszcza jak 500+…
- I nawet Lud Prosty nie zipnie, przywalony tym geldem, zwłaszcza że ten faszyzm leśny, taki drapieżny i posądzonym być można. A nie masz większej zbrodni, niż ten antysemityzm w wydaniu terenowym. Od niego nic gorszego już spotkać Człeka Prostego nie może. I żeby przed tym nieszczęściem Prostaczków przestrzec żydo… tfu TVN puszcza filmy propagandowe, mocne w swojej wymowie, chociaż nieświeża. Ale co robić, jak świeżych nie ma. Wiadomo zimno jest, to i faszysta w teren wychodzi niechętnie, a jak wyłazi to rozpoznać trudno, bo w szaliki i czapki okutany, to i pościg zmylić łatwo. “Puszajo więc co majo”.
- “Puszczajo” na okrągło iżby się w łby Prostaczków wbiło głęboko, aby nigdy nie przyszło nikomu oczu nawet podnieść jak Żyda jakiegoś zobaczy, albo jak po chatę, albo samochód przyjdzie z komornikiem, trzymając ten nakaz wypisany w dwóch językach… angielskim i jidisz.
- A przyjdą, a właściwie przyjadą zaprzężeni w Abramsy, które też po lasach zbierają się w suwalskiem…
- A Giermańce ogłoszą, że jednak oni płacić nie będą bo kierwonik był Austryjak, a właściwie bezpaństwowiec, a potem sami wystąpią o odszkodowania od Polski, bo przecież choroby zawodowe, takie jak pylica oświęcimska, trzeba jakoś zrekompensować.
- Jestem zdesperowany coraz bardziej… więcej pisać nie mogę, bo jak nic w następnych Faktach gębę moją bez czarnego paska pokazywać będą…
piotruchg, 2018 rok
Witaj Piotrze to nie jest problem tylko “rozwiązania kwestii Polskiej”, to jest problem rozwiązania kwestii świata – chrześcijanskiego swiata, naszego Chrystusowego swiata mamy teraz najgorszy z miesięcy tu temu, bo najokrutniejszym dla cywilizacji chrześcijanskie, miesiącem jest bowiem ten, który właśnie się kończy. W czerwcu, fałsz empatii znika i pojawia się jako tęczowa duma. Ludzie cierpiący z powodu pokus i chorób psychicznych – ludzie, którzy pragną horroru sodomii lub którzy uważają, że ciało, z którym się urodzili, powinno zostać poćwiartowane i ponownie uformowane – są przedstawiani przez „współczujących” spośród nas jako awangarda nowej ery. Jest to najokrutniejsza manifestacja, jaką kiedykolwiek widziałem. Duma geja, lesbijki, transseksualisty, pedofila i tysiąca innych dewiacji – to zwierzę w człowieku, ale „oświeceni” twierdzą, że jest to najwyższy poziom rasy ludzkiej. o wszystko jest zdeprawowanym i całkowicie okrutnym kłamstwem. Żeruje na słabych, udając, że ich celebruje. Paradowanie oszukanych i słabych ludzi po ulicach w blasku brokatu i confetti jest kpiną w wykonaniu samego diabła. Zachęcanie nas do grzechu, abyśmy zostali potępieni, to gra samego diabła. Splugawiona tęcza, którą diabeł przerabia na przekór Bogu, stała się, w głębi amerykańskiej zimy kulturowej, złotym sztandarem cywilizacji.
Piekło jest Niebem. Śmierć jest życiem. Nasze budynki pną się coraz wyżej. W Maine planuje się budowę masztu flagowego o wysokości 1776 stóp (ok. 550 metrów). Na jego szczycie będzie powiewać największa amerykańska flaga w historii świata. Jeszcze kilka stóp i być może flaga będzie smagać twarz samego Pana Boga, przypominając Mu o tym, jak wielki postęp udało nam się osiągnąć.
Żyjemy w fałszywym świecie, w którym diabelskie kłamstwa stały się niekwestionowaną ortodoksją. Przyswajamy fałszywy katechizm wraz z codzienną dawką telewizyjnej propagandy. Skandujemy fałszywe wyznanie wiary, niczym derwisz czy zaklinacz węży w odległych, piaszczystych krajach, kołyszący się na rogu ulicy za parę groszy w kubku. Stany Zjednoczone Ameryki, podobnie jak znaczna część reszty planety, są w niewoli nienawiści, która przybiera postać miłości i okrucieństwa, które przybiera postać akceptacji.
Potworność tej pychy była oczywista od samego początku. Jak to się stało, że nasz kraj uległ jej czarowi? Prawie trzydzieści lat temu, na uniwersytecie po raz pierwszy usłyszałem termin LGBT (wydaje mi się, że „Q” dodano później, a teraz mamy już co najmniej LGBTQIA+, nie licząc siedemdziesięciu dwóch płci). Osoby LGBT na uniwersytecie były pewne siebie, wojownicze i gardziły społeczeństwem. Byli bezczelni, opancerzeni fałszywą dumą. Byli zajęci rezygnowaniem ze swojej godności tak szybko, jak tylko to się dało zrobić. Byli obskurnymi tchórzami, ukrywającymi się za pozą, przesadną swawolą i kokieterią, która stanowiła cienko zakamuflowaną groźbę wobec osób heteroseksualnych. „LGBT” to wyzywająca sugestia, kod nienawiści. Podczas gdy w przeszłości osoby dotknięte pociągiem do osób tej samej płci musiały walczyć, ponosząc ogromne koszty, aby pozostać wiernymi naukom Kościoła i nakazom prawa naturalnego, zwolennicy LGBT byli wierni ideologii, osiągając przy tym ogromne zyski. Wpychali się do klubów dyskusyjnych i towarzyskich, rzucając się na innych, gdy tylko czuli, że ich ideologia była zagrożona. Świat upadał, by oddać im cześć. I upadł, upadl tak nisko, że niżej już nie można upaść prosto w otwarte drzwi piekielnego pieca. Czy jest sposób aby wyjśc z tego szatańskiego impasu? Jest Istnieje sposób na wyjście z tego fałszu. Może to być jedyna droga, jaka nam pozostała, jedyna, jaka kiedykolwiek istniała. Msza Święta, Msza, której nie wymyślili moderniści i inni sataniści. To jedyne antidotum na otaczający nas fałsz. W czasie Mszy Świętej, Golgota i Wielkanoc zostają odtworzone, a cały świat staje się na nowo. W czasie Mszy Świętej, Bóg odzyskuje tęczę. Bóg odzyskuje duszę utraconą na rzecz kłamstw tego świata.
„Czym jest prawda?” – pytał patron fałszu – Poncjusz Piłat. Odpowiedzią jest Podniesienie.
Diabeł szalał za naszego życia. Fałsz zatopił nasze umysły, rozmnożył zamęt i rozpacz. Nasza cywilizacja jest, „starą bezzębną suką”, a tzw demokracja szatańską pułapką na zbłąkane dusze. Nie ma już nadziei w kulturze pozbawionej Chrystusa, w głębokiej podróbce chrystianizmu, którą kiedyś beztrosko nazywaliśmy „cywilizacją zachodnią”. Musimy powrócić do Mszy Świętej, prawdziwego źródła i szczytu życia chrześcijańskiego, którego nigdy nie da się podrobić. Znowu mnie zablokowali, nie mogę się zalogować na mój profil, pozdrów wszystkich przyjaciół, może niedługo cholera im minie poinformuj moje dziewczyny że o 21.40 modlę się naszą modlitwą. Do miłego wasz “Marcus casimirus”
I jeszcze jedno Piotrze dokończenia pierwszego
“…Co się stało, gdy zorientowaliśmy się w oszustwie 6 stycznia – zamachu na naszą „świętą demokrację”? Skradziono wybory, ale fałszerstwo nie może zostać zdemaskowane. Ashli Babbitt (została zastrzelona podczas próby wdarcia się na Kapitol 6 stycznia 2021) jest amerykańską bohaterką, osobą, która próbowała ratować swój kraj, wypędzając demony, które przeniknęły do jego najwyższych urzędów. Została zamordowana z zimną krwią, przez rządowego pachołka. To on został uznany za bohatera, a nie kobieta, którą zabił. Fałsz generuje nieskończoną liczbę innych fałszów, nieskończoną liczbę zmieniających się zasłon dymnych, aby tylko utrzymać w cieniu prawdziwy obraz sytuacji. Medal dla tchórza, a dla patrioty przedwczesny grób.
Pozostaje jednak pytanie, dlaczego sama Hillary Clinton nie staje przed sądem? Dlaczego nie została zamknięta lata temu, na długo przed tym, jak w 2016 roku spadł na nią grom o nazwisku Trump? Lista zbrodni Clintonów jest długa, a wbrew internetowym „weryfikatorom faktów” (którzy również są opłacanymi Demokratami), nie każdą śmierć na liście zbrodni Clintonów można uznać za teorię spiskową. I nie jest żadną teorią spiskową stwierdzenie, że fałszywy „mąż” Hillary jest seryjnym gwałcicielem, który był stałym bywalcem „Lolita Express” Jeffreya Epsteina. Epstein „popełnił samobójstwo”, zanim można było go przesłuchać w tej sprawie. Dlaczego więc na ławie oskarżonych zasiadł Michael Sussman, a nie co najmniej jedna połowa najbardziej znienawidzonej pary w historii ludzkości od czasów Nicolae i Jeleny Ceaușescu?
Powodem jest kolejny fałsz. „Świat Clintonów” to nazwa, której niektórzy reporterzy i analitycy używają na określenie bardzo szerokiego kręgu wpływów, jaki wytworzył zbrodniczy duet Clintonów. Prawdziwym fałszem jest jednak to, że wszyscy żyjemy w „Świecie Clintonów”. Ten „świat” to wirtualna rzeczywistość amerykańskiego głębokiego państwa. W „świecie Clintonów”, sędziowie zobowiązują podwładnych, aby ci wzięli na siebie odpowiedzialność za Billa i Hillary. W „świecie Clintonów” amerykańska sprawiedliwość ulega zawieszeniu, a jej miejsce zajmuje podróbka sprawiedliwości .
Głębokie fałsze rodzą kolejne głębokie fałsze, i tak to trwa. W miejsce osoby ludzkiej mamy ideologie, głębokie podróbki nas samych, które uważamy za najwyższą formę ludzką. Nie jesteśmy stworzeni na obraz i podobieństwo Boga. Bóg – nieodróżnialny od Phila Donahue (gwiazda telewizji amerykańskiej) – jest stworzony na obraz i podobieństwo nas. Duma LGBT sprzeniewierzyła godność osób o skłonnościach homoseksualnych i zamieniła ich odwagę – odwagę unikania grzechu – w tchórzliwe zastraszanie, w wojowniczą pozę.
Jest wiele innych przykładów – transgenderyzm, który jest podróbką dzieciństwa i dojrzewania; „choroby” wymyślone przez przemysł farmaceutyczny i przez niego spowodowane, które są podróbką ludzkiego zdrowia; „szczepionki”, które są podróbką ludzkiego systemu odpornościowego; globalizm, podróbka satanizmu; ekologizm, podróbka pogaństwa; psychiatria, podróbka duszy.
Mamy też głębokie podróbki rządu, głębokie podróbki całych systemów politycznych i sposobów życia. Włączamy telewizor lub otwieramy gazetę i znajdujemy fałszywe wiadomości o tych fałszywkach, narracje o narracjach, postmodernistyczne piekło kłamstw nakładających się na siebie.
Mamy także, jak wyjaśnił nam Arcybiskup Viganò, głęboki Kościół. Jest to głęboka podróbka Watykanu, pionek Wielkiego Resetu i gorliwy kapelan Nowego Porządku Świata. Jest coś jeszcze bardziej złowrogiego. Głęboki Kościół jest z pewnością diaboliczny. Ale nie tylko na poziomie polityki światowej. Głęboki Kościół, w swoim rdzeniu Novus Ordo, jest głębokim fałszerstwem Kościoła katolickiego, Oblubienicy Chrystusa.
Podczas każdej „mszy” Novus Ordo dokonuje się głębokie fałszerstwo prawdziwej i świętej Ofiary Mszy Świętej. Głęboki Kościół podszywa się pod Świętą Eucharystię. Głęboki Kościół fałszuje liturgię, która jest używana do oddawania czci Bogu Wszechmogącemu. Głęboki Kościół jest drwiną z Kościoła Bożego. Novus Ordo jest głębokim fałszerstwem katolickiej obecności w świecie, ukrytym bluźnierstwem, w którym nieświadomi „katolicy” uczestniczą od jednej głęboko sfałszowanej niedzieli do następnej.
Głęboki Kościół umacnia się z dnia na dzień. Fałszywy Novus Ordo zaćmiewa coraz więcej prawdziwej wiary katolickiej. Magazyn America, fanatycznie antykatolicki biuletyn, który jest dla nienawistników z LGBT tym, czym jest Dziennik Ludowy dla Komunistycznej Partii Chin, mówi nam teraz, że potrzebujemy „świętych LGBT”. Poparcie dla tej nowej rundy antykatolickiej nienawiści pochodzi od ks. Jamesa Martina, praktycznie doradcy papieża Franciszka ds. LGBT.
Diaboliczna dezorientacja jest mechanizmem rewolucji, którą diabeł przeprowadza przeciwko Bogu za pośrednictwem najbardziej umiłowanego stworzenia Bożego, jakim jest rasa ludzka. Fałszerstwo, to sposób, w jaki Lucyfer nas nienawidzi. Nasz świat jest pogrążony w głębokim fałszu. To coś znacznie, znacznie poważniejszego niż kilka nagrań wideo z politykami w stylu Max Headroom(zdarzenie z 1987 roku, gdy zakłócono nadawanie programu telewizyjnego fałszywym przekazem). To coś jeszcze gorszego niż ogromny projekt sztucznej inteligencji, który ma na celu podrobienie ludzkiej twarzy, czy trans-humanistyczne podrobienie samej ludzkości. Fałsz, to atak na osobę ludzką. W ten sposób pod płaszczykiem prawa dokonuje się satanistyczna rewolucja. Dzieje się tak pod tęczową flagą, symbolu Bożej miłości i przebaczenia, a obecnie wykorzystywanego do nienawidzenia Boga poprzez epatowanie degradacją Bożych stworzeń.
Istnieje sposób na wyjście z tego fałszu. Może to być jedyna droga, jaka nam pozostała, jedyna, jaka kiedykolwiek istniała. Msza Święta, Msza, której nie wymyślili moderniści i inni sataniści. To jedyne antidotum na otaczający nas fałsz. W czasie Mszy Świętej, Golgota i Wielkanoc zostają odtworzone, a cały świat staje się na nowo. W czasie Mszy Świętej, Bóg odzyskuje tęczę. Bóg odzyskuje duszę utraconą na rzecz kłamstw tego świata.
Jason Morgan
Jason Morgan jest profesorem nadzwyczajnym na Uniwersytecie Reitaku w Kashiwa w Japonii
I to jest Piotrze cały obraz bagna i moralnego syfilisu, jaki światu zorganizowała tak chwalona niegdyś żydo-chazarska “demokracja amerykańska” i sprokurowany przez nią ustrój komunistyczny, cały organizm ludzkości ugrzązł w tym gównie i bez pomocy Boga, jego wiernych pasterzy i całego stada wiernych pokornego serca owieczek, trwających w głębokiej – nie udawanej, czy chłodnej wierze jest dla świata i ludzkości jedyna nadzieja, nie czarujmy się że my jako ludzie damy radę to pokonać. Niech będzi3e pochwalony Jezus Chrystus i jego przenajświętsza Matka Maryja zawsze Dziewica. Zostań z Bogiem, bo nie wiem czy się jeszcze spotkamy, CHRISTUS VINCIT!!