Braciszkowie moi mili!
Suwerenność państwa jest zdolnością podejmowania decyzji w oparciu o pełną niezależność zarówno w sprawach wewnętrznych jak i zewnętrznych. Tak stanowi doskonała w swej prostocie definicja, w obliczu której musimy jasno stwierdzić, że RP nomier/number III w żadnej mierze suwerenna nie jest. Myślę, że nie można nawet nazwać tego, z czym Polacy muszą się mierzyć i w czym żyć, państwem. Co najwyżej kolonią, albo jeszcze dokładniej republiką bananową, bantustanem, w którym dla sprawniejszego grabienia i niewolenia Ludu Prostego, Tubylczego, zainstalowano Polskojęzycznych Zarządców w wykonanych z dykty i paździerza dekoracjach! Gdzie Biel i Czerwień, gdzie Orzeł w Koronie na fasadzie, a w tle hymny, marsze i pieśni z kukuruźnika…
I tak w patriotycznym sztafażu, Rząd i Ministerstwa Niewolenia Polaków, dzień po dniu knują przeciwko Narodowi Polskiemu, tak jak tylko najgorszy okupant może knuć przeciw Ludowi podbitemu i pokonanemu. Każdego dnia Prawdziwi Właściciele Polski, których nie wolno nazywać i wskazywać, rękami swoich ministerialnych Kapo, zaciskają milimetr po milimetrze powróz na szyjach Ludu Prostego, otumanionego pseudo patriotycznym, tekturowym blichtrem i jałmużną, którą sami sobie fundują, ze swoich ciężko zarobionych niewolniczą pracą pieniędzy.
Miliony Blokowych, pousadzanych w Rządzie i Urzędach, w Sejmie, Senacie i Spółkach Skarbu Państwa, w Sądach, Prokuraturach, Milicjach i Służbach, uzbrojeni w ustawę, akt prawny, uchwałę, przepis, wytyczną i klucz do sejfu z naszymi pieniędzmi, budują Polakom więzienie, bez kluczy, bez krat, bez murów… Więzienie doskonałe, gdzie każdy sam będzie donosił na siebie, pieniądze trzymał w odpowiedniej proweniencji banku, płacił za pomocą czipa, oglądał jedynie słuszne telewizje, kupował wszystko w wiadomych dyskontach i głosował za jedynie słusznymi, koncesjonowanymi przez Prawdziwych Właścicieli Polski partiami… Pracował w dużym zagranicznym koncernie, karnie płacącym składki ZUS od najniższej krajowej, nie chorował, a jak już to leczył się prywatnie, albo zdychał czem prędzej, by budżetu nie nadwyrężać…
Tak Braciszkowie wygląda rzeczywistość! Można jej nie widzieć, można ją zakłamywać, można się z nią zgadzać… tak czyni znakomita większość, myśląc że taki los i trzeba się cieszyć, bo mogło być gorzej… Tak czynią Wyznawcy “Nicniemożyzmu”, który dali sobie zaszczepić i który codziennie pielęgnują, przyjmując każdy akt pogwałcenia wolności z wiarą, że tak trzeba, że taka jest mądrość etapu i że potem się to wszystko anuluje… wystarczy tylko jedno słowo… anuluj…
“Nicniemogący” choć często uważający się za wielkich patriotów, nie chcą widzieć i wiedzieć, że w swojej biernej postawie, są doskonałymi wspólnikami Prawdziwych Właścicieli Polski i stoją po stronie tych, którzy Ojczyznę i Polaków niszczą i grabią i nie zatrzymają się, aż dzieła swego strasznego nie skończą! Polski nie przejmą, a z Polaków nie uczynią niewolników… Jak wielu stoi po tamtej stronie? Zbyt wielu! Stoi tam niestety przeogromna, sformatowana i zglajszachtowana większość, ale dziękować Bogu nie wszyscy!
Po drugiej stronie stoi Mniejszość! Wolna, niezależna, świadoma, a przez to niezwykle niebezpieczna i mocna! Mniejszość zdolna, po pierwsze odwracać “Nicniemogersów”, nieść wolną myśl i zmuszać system do marnotrawienia energii, by w odpowiednim czasie go zniszczyć i na jego zgliszczach zbudować Państwo Polskie, w pełni suwerenne!
“Nicniemogersi” czytając to zaczną się ze strachu nerwowo śmiać, Kapo wściekną się nie na żarty, bojąc się jeszcze mocniej swoich Nadzorców, a my będziemy robić swoje, mając wyznaczony cel.
piotruchg, 24 listopada 2019 r.
Zobacz także
Straceni dla nieba…
Berezwecz – kolejny Katyń
Covid? Na pewno nie o to chodziło…